Przeczytaj notkę pod rozdziałem!
Miłego czytania.
- Co?! - krzyknęła Camille.
- Będziesz z którymś z nich. - wskazał na nas.
- Nie!
- Nie masz wyboru. Ale nie martw się zapłacimy Ci.- uśmiechnął się do Camille - Teraz musimy jeszcze tylko zdecydować z kim będzie Eleanor, a z kim Camille.
- Więc... Eleanor będzie z... Harry'm. A Camille z... Louis'em. Tak będzie idealnie! Teraz tylko podpiszcie papiery. - podał nam umowy. - Wszystko jest zrozumiałe ?
- Ile ma trwać nasz związek? - zapytała Eleonor.
- Czas jest nieokreślony. My o tym zadecydujemy. Podpisaliście?
- Yep. - położyłem nacisk na 'p'.
- Pamiętajcie, że macie zachowywać jakbyście byli ze sobą naprawdę. Jeśli nie będzie to tak wyglądać dostaniecie mniej pieniędzy! Wy pójdziecie dzisiaj na zakupy. - zwrócił się do mnie i Camille. - A Wy do kina.- wskazała na Harry'ego i Eleanor. - Macie nie szczędzić sobie czułości. A teraz możecie iść.
Czułem się dziwnie wiedząc, że jestem w związku z Camille. Byłem.. szczęśliwy i smutny zarazem.Cieszyłem się, ponieważ Camille nie jest mi obojętna. Jednak nie był to powód do szczęścia ponieważ jest ze mną, bo musi.
- Odwiozę Cię do domu. -zwróciłem się do Camille.
Jechaliśmy w ciszy. Po 15 minutach byliśmy pod willą Josh'a.
- O której po mnie przyjedziesz? - zapytała
- O 3 pm.- posłałem jej przyjazny uśmiech, który mi oddała. - Do zobaczenia Camille.
- Do zobaczenia Lou.
*Perspektywa Camille*
*kilka godzin później*
Podniosłam się z łózka i skierowałam do łazienki. Zsunęłam z siebie ciuchy wrzucając je do kosza. Weszłam pod prysznic włączając wodę. Ciepły strumień spływał po moim ciele. Umyłam włosy swoim ulubionym truskawkowym szamponem a następnie spłukałam pianę. Następnie wyszłam z kabiny otulając się czerwonym mięciutkim ręcznikiem. Wysuszyłam i ułożyłam swoje włosy. Pomalowałam się, malując rzęsy czarny tuszem oraz robiąc czarne kreski na powiekach. Wyszłam z łazienki kierując się w stronę garderoby. Założyłam na siebie bieliznę. A następnie założyłam czarne rurki i ciemno niebieski T-shirt z nadrukiem. Wzięłam moją torbę z Nike wrzucając do niej klucze, telefon i portfel. Zbiegłam na dół po schodach. Złożyłam swoje Nike za kostkę i wyszłam z willi. Przed bramą czekał na mnie Louis w swoim samochodzie. Powoli ruszyłam w jego stronę. Wysiadł z auta podchodząc do mnie. Nachylił się nade mną i pocałował mnie w policzek.
- Ładnie wyglądasz. - uśmiechnął się.
- Dziękuję.
Otworzył mi drzwi pomagając wejść do auta. Usiadłam i zapięłam pas. Louis odpalił silnik i ruszył. Jechaliśmy jakieś 10 minut. Tommo zaparkował i uśmiechnął się w moim kierunku.
- Nie odpowiadaj na ich pytania. Ja się wszystkim zajmę dobrze? - zapytał.
____________________________________________________________________________
Tak wiem, że nawaliłam. Bardzo Was za to przepraszam. Mam nadzieję, że pierwsza część tego rozdziału Wam się podoba. Druga część ( i ostatnia tego rozdziału ) zostanie dodana do końca tygodnia.
Jeśli ktoś chcę być informowany o nowym rozdziale - proszę o zostawienie swojego nicku z Twitter'a lub adresu bloga w zakładce ' Informowani '.
Pewna osoba napisała do mnie na Twitterze i zapytała czy mogłaby założyć Twitter'a dla któregoś z bohaterów. Oczywiście nie mam nic przeciw. Więc jeśli chcecie założyć takie konto na Twitterze to piszcie do mnie!
Liczę na komentarze <3
To chyba na tyle z ważnych spraw, jeśli będzie coś jeszcze napiszę pod drugą częścią tego rozdziału!
PS. Przepraszam jeśli pojawiły się jakieś błędy ale nie mam już siły, żeby sprawdzić. Zrobię to jutro :)
Love <3
Długo trzeba było się naczekać na rozdział, ale było warto.
OdpowiedzUsuńW sumie, to nie wiem co mam tu napisać :/
Fajny rozdział.
Zapraszam: http://niektore-sny-sie-spelniaja.blogspot.com/
Dominika.
Mmmm no i jest nieźle ;)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział. ;p
Pozdrawiam Bella♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
Super ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
troszeczke taki krótki ale mam nadzieje że rozwinie sie akcja :D
OdpowiedzUsuń@1DNiallerek
Jest taki krótki ponieważ to połowa rozdziału.
Usuń