Music

niedziela, 25 sierpnia 2013

Chapter 7 część 2

- Jasne, nie ma problemu. - uśmiechnęłam się.
Louis wysiadł z auta, obszedł je i otworzył mi drzwi pomagając wysiąść. Założyłam swoją torbę na ramię i podeszłam bliżej bruneta. Tommo złączył nasze dłonie i przyciągnął mnie bliżej. Ruszyliśmy w stronę dużego centrum handlowego trzymając się za ręce. Wszędzie było pełno paparazzi. Mocniej ścisnęłam dłoń chłopaka ze stresu.
- Będzie dobrze. Uśmiechnij się. - pocieszył mnie.
Byliśmy coraz bliżej wejścia, a ja miałam wrażenie, że  paparazzi wręcz przybywa. Gdy tylko znaleźliśmy się w zasięgu ich wzroku zaczął się istny szał. Biegiem ruszyli w naszą stronę. To mnie przerażało. Po chwili wokół nas zebrało się około 20 osób. Louis objął mnie w talli i przyciągnął mnie do siebie. Przepychaliśmy się pomiędzy nimi starając się dojść do wejścia.
- Kim jest dziewczyna, która Ci towarzyszy?
- Kim ona jest?
- Jesteście razem?
- Jak długo jesteście razem?
- Kiedy powiecie światu, że jesteście razem ?
Zasypywali nas pytaniami.
- Odpowiem tylko na kilka pytań. - oznajmił Louis.
- Kim ona jest ? - ktoś krzyczał.
- To Camille.
- Jesteście razem?
- Tak jesteśmy.
- Od kiedy jesteście ze sobą ? - nie odpowiedział.
Pociągnął mnie w stronę wejścia. Weszliśmy do pierwszego sklepu jak tylko zobaczyliśmy.
- Bierz co chcesz. - oznajmił.
Brałam pełno ciuchów. Zaczynając od T-shirt'ów, szortów, poprzez swetry i kończąc na strojach kąpielowych.


***


Po trzech godzinach zakupów Louis odwiózł mnie do domu i pomógł mi zanieść na górę torby z ciuchami. Pożegnaliśmy się, a ja wróciłam do swojego pokoju. Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Wykąpałam się, zmyłam makijaż i rozczesałam włosy. Położyłam się i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.  



________________________________________________________________________________

Iiiii koniec 7 rozdziału. Nie wiem co jeszcze tu napisać :c #smuteczki
Jak będzie 10 komentarzy będzie nowy rozdział :)
Komentujcie!

I hope u like it :)
Love <3

sobota, 24 sierpnia 2013

The Versalite Blogger



Bardzo dziękuję za nominację. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ♥. 

Regulamin: 

1. Podziękuj nominującemu u niego na blogu.
2. Pokaż nagrodę The Versalite Blogger na swoim blogu. 
3.Napisz 7 faktów o sobie.
4. Nominuj 15 blogów, które Twoim zdaniem na to zasługują. 
5. Poinformuj ich o tym.



Fakty o mnie:

1. Słucham One Direction, ROOM 94, Ed'a Sheeran'a, Passnger'a...
2. Nienawidzę sprzątać!
3.Uwielbiam rysować oraz pisać opowiadania.
4. Nie lubię czytać książek. 
5. Ufam nielicznym osobą. 
6. Jestem uzależniona od telefonu, internetu oraz czytania blogów.
7. Uwielbiam 'Pretty Little Liars' 


Blogi, które nominuje:


piątek, 23 sierpnia 2013

Chapter 7 część 1

Przeczytaj notkę pod rozdziałem! 
Miłego czytania.


- Co?! - krzyknęła Camille.
- Będziesz z którymś z nich. - wskazał na nas.
- Nie!
- Nie masz wyboru. Ale nie martw się zapłacimy Ci.- uśmiechnął się do Camille - Teraz musimy jeszcze tylko zdecydować z kim będzie Eleanor, a z kim Camille.
- Więc... Eleanor będzie z... Harry'm. A Camille z... Louis'em. Tak będzie idealnie! Teraz tylko podpiszcie papiery. - podał nam umowy. - Wszystko jest zrozumiałe ?
- Ile ma trwać nasz związek? - zapytała Eleonor.
- Czas jest nieokreślony. My o tym zadecydujemy. Podpisaliście?
- Yep. - położyłem nacisk na 'p'.
- Pamiętajcie, że macie zachowywać jakbyście byli ze sobą naprawdę. Jeśli nie będzie to tak wyglądać dostaniecie mniej pieniędzy! Wy pójdziecie dzisiaj na zakupy. - zwrócił się do mnie i Camille. - A Wy do kina.- wskazała na Harry'ego i Eleanor. -  Macie nie szczędzić sobie czułości. A teraz możecie iść.
Czułem się dziwnie wiedząc, że jestem w związku z Camille. Byłem.. szczęśliwy i smutny zarazem.Cieszyłem się, ponieważ Camille nie jest mi obojętna. Jednak nie był to powód do szczęścia ponieważ jest ze mną, bo musi.
- Odwiozę Cię do domu. -zwróciłem się do Camille.
Jechaliśmy w ciszy. Po 15 minutach byliśmy pod willą Josh'a.
- O której po mnie przyjedziesz? - zapytała
- O 3 pm.- posłałem jej przyjazny uśmiech, który mi oddała. - Do zobaczenia Camille.
- Do zobaczenia Lou.


*Perspektywa Camille* 
*kilka godzin później*



Podniosłam się z łózka i skierowałam do łazienki. Zsunęłam z siebie ciuchy wrzucając je do kosza.  Weszłam pod prysznic włączając wodę. Ciepły strumień spływał po moim ciele. Umyłam włosy swoim ulubionym truskawkowym szamponem a następnie spłukałam pianę. Następnie wyszłam z kabiny otulając się czerwonym mięciutkim ręcznikiem. Wysuszyłam i ułożyłam swoje włosy. Pomalowałam się, malując rzęsy czarny tuszem oraz robiąc czarne kreski na powiekach. Wyszłam z łazienki kierując się w stronę garderoby. Założyłam na siebie bieliznę. A następnie założyłam czarne rurki i ciemno niebieski T-shirt z nadrukiem. Wzięłam moją torbę z Nike wrzucając do niej klucze, telefon i portfel. Zbiegłam na dół  po schodach. Złożyłam swoje Nike za kostkę i wyszłam z willi. Przed bramą czekał na mnie Louis w swoim samochodzie. Powoli ruszyłam w jego stronę. Wysiadł z auta podchodząc do mnie. Nachylił się nade mną i pocałował mnie w policzek. 
- Ładnie wyglądasz. - uśmiechnął się.
- Dziękuję. 
Otworzył mi drzwi pomagając wejść do auta. Usiadłam i zapięłam pas. Louis odpalił silnik i ruszył. Jechaliśmy jakieś 10 minut. Tommo zaparkował i uśmiechnął się w moim kierunku. 
- Nie odpowiadaj na ich pytania. Ja się wszystkim zajmę dobrze? - zapytał.








____________________________________________________________________________

Tak wiem, że nawaliłam. Bardzo Was za to przepraszam. Mam nadzieję, że pierwsza część tego rozdziału Wam się podoba. Druga część ( i ostatnia tego rozdziału ) zostanie dodana do końca tygodnia. 
 Jeśli ktoś chcę być informowany o nowym rozdziale - proszę o zostawienie swojego nicku z Twitter'a lub adresu bloga w zakładce ' Informowani '.

Pewna osoba napisała do mnie na Twitterze i zapytała czy mogłaby założyć Twitter'a dla któregoś z bohaterów. Oczywiście nie mam nic przeciw. Więc jeśli chcecie założyć takie konto na Twitterze to piszcie do mnie!

Liczę na komentarze <3 

To chyba na tyle z ważnych spraw, jeśli będzie coś jeszcze napiszę pod drugą częścią tego rozdziału!


PS. Przepraszam jeśli pojawiły się jakieś błędy ale nie mam już siły, żeby sprawdzić. Zrobię to jutro :)

Love <3










czwartek, 25 lipca 2013

Liebster Award.


Liebster Award.
„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”

Zostałam nominowana przez:
http://all-you-need-is-love-onedirection.blogspot.com/

Pytania:

1. Ulubiona książka?

2. W jakiej piosence się ostatnio zakochałaś?
Birdy - Skinny Love.

3. Ulubione słodycze?
Czekolada mleczna.

4. Należysz do jakiegoś fandomu? Jeśli tak to do jakiego?
Jestem Directioner.

5. Spódnica czy spodnie?
Spodnie.

6. Cola czy Pepsi?
Cola.

7. Masz aska? Jak tak to podaj :)
http://ask.fm/Martyynaaa

8. Twoje marzenie?
Nie mogę tego napisać.

9. Lubisz śpiewać?
Kocham <3

10. Jakie masz hobby?
Rysowanie, pisanie opowiadań, śpiewanie, gra na gitarze, czytanie blogów i znęcanie się nad siostrą.

11. Czego najbardziej się boisz?
Odtrącenia ze strony osoby, którą kocham.

Blogi, które nominuję do Liebster Award:

1. http://forbidden-love-is-the-worst.blogspot.com
2. without-reason69.blogspot.com
3. http://jesteswszystkimwmoimzyciu1d.blogspot.com
4. one-touch-one-moment-one-life.blogspot.com
5. emotive-emotions.blogspot.com
6. things-i-ll-never-say.blogspot.com
7. difficult-fanfiction.blogspot.com
8. milczaca-milosc.blogspot.com
9. kazdy-pocalunek-staje-sie-slodszy.blogspot.com
10. wecreateourfuture.blogspot.com
11. stay-with-me-baby.blogspot.com

Pytania ode mnie:
1. Ile masz lat?
2. Jesteś Larry Shipper?
3. Ulubiony cytat?
4. Ulubiona piosenka 1D?
5. Ulubieniec z One Direction?
6. Twoje marzenie związane z One Direction?
7. Ulubiony kolor?
8. Skąd jesteś?
9. Jak długo jesteś Directioner?
10. Do jakich fandomów należysz?
11. Lubisz Justin'a Bieber'a? Uzasadnij odpowiedź.



Bardzo dziękuję za nominację <3


poniedziałek, 22 lipca 2013

Chapter 6

Na każdej stronie plotkarskiej, głównym tematem była ' Tajemnicza dziewczyna Louis'a Tomlinsona '. Wszystko było by dobrze gdyby nie to, że na zdjęciach był Lou razem ze mną. Zdjęcia zostały zrobione wczoraj w nocy.  
' TAJEMNICZA DZIEWCZYNA LOUIS'A TOMLINSONA '
Jeden z wokalistów słynnego zespołu 
- One Direction - Louis Tomlinson, 
 był widziany wczoraj w nocy 
w klubie na obrzeżach Londynu. 
Nie był tam sam. Razem z nim była reszta
 zespołu,Josh Devine, Danielle Peazer, 
Perrie Edwards, siostra Josh'a - Camille 
Devine oraz niejaką Samantha'ą Dabney. 
O 4am Louis Tomlinson wraz z Camille Devine 
pojechali do jego willi. Oboje byli pijani.
 Jak donosi osoba z otoczenia Camille Devine-
 Louis i Camille są ze sobą bardzo blisko.
Czy wokalista jest w związku z siostrą perkusisty?' 


 Gdy to przeczytałam byłam... zdziwiona, zła? Sama nie wiem jak to określić. Nie wiedziałam co o tym myśleć. Pod willą było kilkunastu paparazzi.


*Perspektywa Louis'a *




Siedziałem na kanapie w salonie oglądając mecz piłki nożnej z Harry'm... Poczułem wibracje w kieszeni. 
- Ktoś dzwoni. - pomyślałem.
Na wyświetlaczu widniał napis ' Cami '. Nacisnąłem zieloną słuchawkę. 
- Halo? 
- Cześć Lou. Musimy porozmawiać.
- Mów o co chodzi. 
- Przyjedź. Czekam. - rozłączyła się. 
- Wychodzę nie wiem kiedy wrócę. - krzyknąłem do Harry'ego zakładając swoje vansy. 
Wziąłem kluczyki od auta i pobiegłem do swojego czarnego Range Rower'a. Pod willą było sporo paparazzi. Nie zdziwiło mnie to - w show-biznesie jest to codziennością. Wyjechanie z podjazdu zajęło mi 5 minut przez natrętne paparazzi. Po 10 minutach byłem pod willa Josh'a. Wysiadłem z samochodu i pobiegłem do drzwi. Otworzył Josh.
- Cześć. Co tu robisz? 
- Cześć. Jest Camille ? Zadzwoniła do mnie. Kazała mi przyjechać. 
- Jest u siebie w pokoju. 
- Dzięki. - rzuciłem w jego stronę biegnąc po schodach. Wszedłem do jej pokoju. 
- Co się stało? - spytałem siadając na brzegu łóżka.
Nie odpowiedziała. Podała mi laptopa. 




' TAJEMNICZA DZIEWCZYNA LOUIS'A TOMLINSONA '
Jeden z wokalistów słynnego zespołu 
- One Direction - Louis Tomlinson, 
 był widziany wczoraj w nocy 
w klubie na obrzeżach Londynu. 
Nie był tam sam. Razem z nim była reszta
 zespołu,Josh Devine, Danielle Peazer, 
Perrie Edwards, siostra Josh'a - Camille 
Devine oraz niejaką Samantha'ą Dabney. 
O 4am Louis Tomlinson wraz z Camille Devine 
pojechali do jego willi. Oboje byli pijani.
Jak donosi osoba z otoczenia Camille Devine-
 Louis i Camille są ze sobą bardzo blisko.
 Czy wokalista jest w związku z siostrą perkusisty?'


Byłem zszokowany. 
- Co zamierzasz z tym zrobić? -  zapytała Camille. 
- Nic. - odpowiedziałem beznamiętnie. 
- Jak 'nic' ? 
- Jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza mogę to załatwić.
- A Ty tego nie chcesz?
- Nie. To tylko plotki Cami. 
- Załatw to.
- Po co ?
- Chcę mieć choć trochę prywatności. Jeśli oni pomyślą, że jesteśmy razem nie będę jej miała.
- Okey, jak chcesz. Bądź gotowa jutro o 8 am. Pojedziemy do siedziby Modest! . 
- Nie możemy jechać dzisiaj?
- Nie. Jutro i tak jadę tam z chłopakami, więc pojedziesz z nami i załatwimy to. 
- Okey- uśmiechnęła się. - Może obejrzymy jakiś film? 
- Jasne. Ale horror.
- Może być.. ' The Ring ' ?
- Może być. 
Położyliśmy się na łóżku oglądając film na laptopie. W strasznych momentach Cami chowała twarz w zagłębieniu mojej szyi. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem. 


Perspektywa Camille * 
* Rano *


Obudziłam się, leżałam na czymś miękkim. Powoli otworzyłam oczy. Leżałam na Louis'ie. Przypomniałam sobie, że oglądaliśmy film. Musieliśmy zasnąć....  Wzięłam swojego iPhona z szafki nocnej, by sprawdzić godzinę. Była 8 am.
- Louis! Szybko wstawaj! 
- Co się dzieje ? - zapytał zaspanym głosem. 
- Jest 8 am. Powinniśmy już być w siedzibie Modest! ! 
- Fuck! Ubieraj się szybko! 
Ubrałam na siebie granatowy sweter, miętowe rurki i szpilki pod kolor spodni. Zbiegłam na dół. Louis już czekał w aucie. Wsiadłam do czarnego Range Rower'a następnie zapinając pasy. Pod willą nadal było sporo paparazzi , którzy robili nam setki zdjęć. Lou ruszył z piskiem opon. 
- Zadzwoń do Liam'a i powiedz mu, że już jedziemy. Niech jakoś mnie usprawiedliwi. - powiedział podając mi swojego iPhona. 
- Masz 21 nieodebranych połączeń i 13 SMS-ów. 
- Zadzwoń. 
Wybrałam numer Liam'a i przekazałam mu to co powiedział mi Tommo. Zatrzymał auto na parkingu przed wielkim budynkiem. Nad ogromnymi drzwiami widniał napis ' Modest! Management '. Louis złapał mnie za rękę ciągnąc mnie w stronę drzwi. 
- Louis! Stój! - zatrzymałam się. 
- No chodź! Szybko!
- Nie mogę biec w takich butach. - wskazałam na swoje szpilki. 
- Chodź tu. - podniósł mnie. 
Biegł ze mną na rękach trzymając mnie jak małe dziecko. Oplotłam ręce wokół jego szyi. Bałam się, że Lou zaraz mnie upuści. Jednak on wytrwale biegł trzymając mnie na rękach. Zdziwił mnie fakt, iż wybrał schody zamiast windy. Na ósmym piętrze skręcił w prawo. Biegł wzdłuż długiego korytarza. Po jakimś czasie skręcił w lewo, wchodząc do jakiegoś pomieszczenia. 
- Przepraszam za spóźnienie. - powiedział stawiając mnie na ziemi. 
- Dzień dobry. - zwróciłam się grzecznie do mężczyzny za biurkiem. 
- Możesz mi to wytłumaczyć Louis? Mieliście przyjść sami - bez fanek - zwrócił się do Louis'a.
- Ale ja nie jestem f... - nie dał mi dokończyć. 
- Ciebie nie pytam się o zdanie. - skarcił mnie.
- Przepraszam - powiedziałam cicho. 
- To Camille Devine - siostra Josh'a.
- Nadal nie wiem po co tu przyszła. 
- Chodzi o to, że krążą plotki, że jesteśmy razem. Zróbcie coś z tym. 
- Zaraz o tym porozmawiamy ale najpierw załatwimy ważną sprawę.
- O co chodzi ? - zapytał Liam.
- Każdy z nas dobrze wie, że jeśli plotkuje się na temat jakiejś osoby staje się ona bardziej popularna. Więc wymyśliliśmy, że jeden z was będzie udawał, że jest z Eleonor Calder. 
- Kto to? - zapytał Niall.
- Zaraz ją poznacie . - jak na zwołanie do 'biura' weszła jakaś  brunetka.
- Przepraszam za spóźnienie. To przez korki w mieście. 
- Nic się nie stało Eleanor. Poznaj chłopców. Liam, Niall, Harry, Zayn i Louis. - przywitała każdego z nas.  - To jest Eleanor o której wam przed chwilą mówiłem. 
- Więc z kim będzie w związku? -zapytał Zayn.
- Jeszcze nie wiem. Ale mam świetny pomysł. 
- Jaki? - spytałem. 
- Skoro Camille już tu jest to też się przyda. Ona też będzie z którymś z was ... 




_________________________________________________________________________________

No hej! Mam świetny humor przez teledysk do Best Son Ever. Widziałyście ? Co o nim sądzicie? Według mnie jest ZAJEBISTY *.*
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać musiałam dodać ten link... http://www.youtube.com/watch?v=fC5mTRQt9L0
Pozdrowienia z podłogi! HAHAHAHAHAH...
Jak myślicie z kim będzie Eleonor a z kim Camille?
Jeśli chcesz być informowana o nowym rozdziale zostaw w  komentarzu swój nick z Twitter'a lub link bloga. 
Dodawajcie się do obserwatorów i KOMENTUJCIE! 
Jak będzie 15 komentarzy będzie nowy rozdział.
Opinie zostawiajcie w komentarzu.


Love <3

piątek, 19 lipca 2013

Chapter 5

Rozdział z dedykacją dla Domi Nika
Dziękuje za każdy komentarz <3


*Perspektywa Louis'a* 


Siedziałem sam przy stoliku i piłem kolejną szklankę whisky. Zayn i Perrie tańczyli. Liam i Danielle pojechali do domu. Harry rozmawiał przy barze z Sam. A Niall rozmawiał z Josh'em.
- Gdzie Sami? - Camille usiadła naprzeciw mnie. 
- Tam. - wskazałem na bar. - Rozmawia z Harry'm.
- Lou...
- O co chodzi?
- Odwieziesz mnie? 
- Piłem.
- Nic się nie stanie. No proszę. - popatrzyła na mnie wzrokiem a'la kot ze Shreka.
- No dobra chodź. - złapałem ją za rękę i prowadziłem w stronę wyjścia.
Otworzyłem jej drzwi i pomogłem wejść do samochodu. Obszedłem auto i wsiadłem za kierownicę. Odpaliłem silnik i ruszyłem. Zasnęła. Po 30 minutach byliśmy pod jej domem. Wysiadłem z auta i otworzyłem jej. 
- Camille... -  potrząsnąłem jej ramieniem. - Jesteśmy na miejscu. - nie reagowała. 
Wsiadłem do auta i ruszyłem. Gdy dojechaliśmy pod moją wille, wysiadłem z auta i wziąłem Camille na ręce.
Otworzyłem drzwi i pokierowałem się w stronę schodów. Zaniosłem ją do mojego pokoju i ostrożnie położyłem na łóżku. Delikatnie zdjąłem z niej szorty i koszulkę. Podszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej moją koszulkę. Następnie ostrożnie założyłem ją na Camille. A sam poszedłem do łazienki. Zsunąłem z siebie ciuch i wszedłem pod prysznic. Ciepły strumień wody oblewał mnie przez kilkanaście minut. Wyszedłem spod prysznica i owinąłem ręcznik wokół bioder. W pokoju włożyłem na siebie czyste bokserki i położyłem się obok Camille. Po chwili zasnąłem.



*Perspektywa Camille*

*Rano*



Obudziłam się i rozejrzałam po pokoju. Dopiero po chwili zorientowałam się, że nie jestem u siebie w pokoju. Szybko wstałam z łóżka. Co skończyło się strasznym bólem skroni. Próbowałam przypomnieć sobie coś z wczorajszej nocy. Ostatnie co pamiętam to taniec. Postanowiłam rozejrzeć się i dowiedzieć gdzie jestem. Dopiero po chwil uświadomiłam sobie, że jestem w męskiej koszulce. Wyszłam z pokoju, zeszłam na dół po schodach. Kierowałam się w stronę dochodzącej muzyki. Doszłam do kuchni, gdzie zastałam Louis'a stojącego tyłem do drzwi. Smażył coś. Usiadłam przy stole i nalałam sobie soku pomarańczowego do szklanki.
- Jak się spało? -zapytał.
- Dobrze, ale strasznie boli mnie głowa. 
- W tej szafce są leki. - wskazał na jedną z szafek.- Weź sobie.
Wzięłam tabletki i znów usiadłam przy stole. Louis postawił przede mną talerz z naleśnikami.
- Mmm... Ślicznie pachną. Gdzie reszta chłopców?
- Mają wywiad.
- Nie powinieneś być z nim?
- Powinienem. - wziął kolejny kęs naleśnika.
- To dlaczego tam nie jesteś? - zapytałam.
- Nie chciałem Cię samej zostawiać.
- Mogłeś mnie obudzić. Wróciłabym do domu.
- Mogłem ale tego nie zrobiłem.
- Dlaczego?
- Bo słodko spałaś. - zaśmiał się

Przez resztę śniadania żadne z nas się nie odezwało. Po śniadaniu wsadziliśmy naczynia do zmywarki. 
- Gdzie są moje ciuchy? - zapytałam idąc po schodach.
- Na fotelu u mnie w pokoju.
Poszłam do pokoju Louis'a. Zdjęłam z siebie koszulkę Louis'a  i założyłam moje wczorajsze ciuchy. Zeszłam na dół gdzie Louis już zakładał swoje vansy. 
- Gotowa? - zapytał.
- Tak. - założyłam swoje buty. 
Wyszliśmy z willi i wsiedliśmy do czarnego Range Rover'a. Po 5 minutach byliśmy na miejscu. 
- Dziękuję. - uśmiechnęłam się i wysiadłam z auta. Otworzyłam furtkę i poszłam w stronę drzwi.
Po wejściu do domu od razu poszłam do swojego pokoju. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam na siebie czarne szorty i miętową bokserkę. Wzięłam laptopa i zaczęłam przeglądać Twitter'a i strony plotkarskie. To co zobaczyłam na prawdę mnie zdziwiło...


________________________________________________________________________________


Przepraszam za to, że taki krótki. Ale chciałam skończyć w tym momencie. 
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!
Dodawajcie się do obserwatorów. 
Jeśli chcecie być informowani o nowym rozdziale w komentarzu zostaw swój nick z Twitter'a lub link do bloga. 
Jak będzie 10 komentarzy będzie następny rozdział.
Do następnego.


Love <3